Można na przykład w przypływie spontaniczności pójść do pobliskiego second handu i nabyć spódniczkę i tiszert widniejące na poniższych fociszach.
A focisze na jakże pięknym remontowym tle, niestety nie ma żadnego słonecznego pleneru - uznajmy, że to była taka artystyczna wizja moja i mojego niezawodnego (prawie zawsze) nadwornego fotografa Samowyzwalacza.
Wspomnę jeszcze tylko,że skoro wyczekiwany przeze mnie dzisejszy koniec świata jakoś nie nadchodzi (cóż za niespodzianka) - kolejne posty obiecuję w mniejszej rozpiętości czasowej :>
marynarka - f&f
tiszert - sh
spódniczka - sh
rajstopy - gatta
trampki - no name