Body zakupione na samym początku wakacji, w bardzo prostym (możnaby wręcz rzecz ubogim) zestwieniu, ale jakoś żadne dodatki nie chciały pasować. Kapelusz tymczasowo pożyczony od mojej przyjaciółki Wiktorii. Raczej jako ozdoba pokoju, bo nasze głowy już dawno z niego wyrosły.
koszula - sh (c&a/clockhause)
body - sh
spodenki - sh + DIY
trampki - New Age
perły - od Babci