sobota, 17 lipca 2010

Dark princess.

Zdjęcia jeszcze ze szkolnych, mniej upalnych dni.
Halka w roli spódniczki (chyba coś jak tutu?), trochę skrócona (pierwotna długość).Fajnie wiruje. Sposobem na jej totalną prześwitywalność okazały się legginsy.
Z początku  nie byłam przekonana do tego czegoś czarnego (grzybek?), ale okazało się bardzo wygodne i ciepłe, przyda się na jesień.
Klucz na mym nadgarstku to prezent od Kari, na początku czerwca w C&A była biżuteryjna wyprzedaż - wszystko po 5 złotych.W zestawie były trzy, mnie trafił się największy ;)

grzybek - sh (Only)
top - sh
halka - sh
legginsy - Gatta 
trampki - New Age 


klucz - prezent; korale - magazyn "13-nastka"
 

  kurtka - no name







7 komentarzy:

  1. tiulowa spódnica w tym kolorze. to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  2. klucz ciekawy.i też chcę taką spódnicę!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Halka naprawdę imponująca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super zdjęcia, a ta sukienka jest przepiękna. Jestem zakochana w przedostatnim zdjęciu <33

    OdpowiedzUsuń
  5. spódnica ma wręcz magnetyczny kolor!

    ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ta spódniczka ma nasycony kolor :D

    pozdrawiam
    DaisyLine
    http://daisyline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń